wtorek, 31 grudnia 2013

Three, two, one... Midnight!

Happy New Year!♥



31 grudnia 2013 roku- Sylwester. W dzisiejszym dniu kończy się kolejny rok. Idealny moment, aby prześledzić wydarzenia z ostatnich 356 dni i zrobić coroczny bilans. W moim przypadku liczba 13 okazała się całkiem szczęśliwa. Zmiana szkoły (od września jestem licealistką☺), zmiana otoczenia, nastawienia do życia i ludzi. W tym roku zaczęłam również prowadzić bloga. Bilans zakończony wynikiem dodatnim. A jak ten rok wyglądał u was? 

31st December 2013- New Year's Eve. Today is last day of this year. A perfect occasion to make the annual balance sheet. In my case, number thirteen proved to be happy. Changing of school (I'm a high school student now), changing of environment and attitude towards life and people. In this year I also started to write a blog. The result is positive. And how is it with you?

Time Square, New York, USA

Sylwester jest jednym z nielicznych dni, w którym niemal cała kula ziemska świętuje jedno wydarzenie. Nieważne skąd jesteś. Brazylia, Egipt, USA, Włochy, Indie, Rosja, Australia, Japonia. Mimo że każdy świętuje trochę inaczej, to nastrój jest wszędzie taki sam. 

New Year's Eve is a day that connects billions of people. It doesn't matter where do you live. Brazil, Egypt, USA, Italy, India, Russia, Australia, Japan. Each country celebrates that day little differently, but everywhere is the same mood.



Rome, Italy
Giza, Egypt
Sydney, Australia
Japan
Paris, France
Warsaw, Poland

Cracow, Poland. Nobody sleeps here

Kiedy zegary na całym świecie wybijają magiczną 24:00 euforia sięga zenitu. Nie zapomnijcie o życzeniu o północy. Kto wie, może w 2014 roku spełnią się Wasze marzenia.;)

When the clock strikes midnight euphoria reaches its zenith. Do you remember about New Year's desire? Maybe your wishes will come true in 2014 year. 

Midnight- magic hour
W Chinach Nowy Rok obchodzony jest trochę inaczej i znany jest jako Święto Wiosny. Rozpoczyna się końcem stycznia lub początkiem lutego i trwa przez 15 dni! Tradycyjnie kończy je Święto Latarni. Aż chce się odwiedzić Chiny.

Chinese New Year is different. Traditionally, it is the Spring Festival. It begins with the end of January or beginning of February and lasts for 15 days! Chinese New Year ends with the Festival of Lanterns. Maybe you want to visit China?

Chinese Dragon

Festival of Lanterns
Listen to this song. John Frusciante creates real magic. XOXO Wayne

czwartek, 26 grudnia 2013

The start of something new

26 grudnia- drugi dzień świąt. Boże Narodzenie już się kończy (niestety) i moja ekscytacja nim również. Nie znaczy to, że kończę z tym tematem raz na zawsze. Co to, to nie. O świętach usłyszycie, a raczej przeczytacie, tu jeszcze nie raz. Tego jestem pewna.

26th December- Boxing Day. Christmas are ending and mine craziness too. Wait! Don't get me wrong. Posts about Christmas you'll see on my blog many times in future. This one thing I can promise you.

Aktualnie jest 21:55. Do końca Bożego Narodzenia zostało (tylko) dwie godziny i pięć minut. Na całe szczęście szkoła zaczyna się, przynajmniej w moim przypadku, siódmego stycznia, gdyż przed nami jeszcze Nowy Rok kochani. TAK! Ale o tym w następnym poście.

Currently it is 21:55. By the end of Christmas it's only two hours and five minutes. It is terrible. But the school, in my case, begins on the seventh of January, because New Year's Eve is before us (great joy). But about it in the next post. 
My little Christmas tree will be with me until the second of February :D

Aby uczcić odchodzące święta mam dla Was... piosenkę. Posłuchajcie./ To celebrate the passing of Christmas I have a song for you. Listen. :) Last Christmas song in this year

środa, 25 grudnia 2013

CHRISTMAS is love

25 grudnia- Boże Narodzenie! Mam nadzieję, że cieszycie się równie mocno, jak ja. Pozwólcie, że na początku tego wpisu złożę Wam życzenia:
Życzę Wam wesołych Świąt, 
aby spełniły się Wasze najskrytsze marzenia,
by każdy dzień 2014 roku był przepełniony radością, 
miłością i chwilami wartymi zapamiętania,
a ponadto hucznego Sylwestra! ♥

25th December - Christmas Day. Are you happy like me? At the beginning of this post, I wish you:
 Very Merry Christmas, 
make your dreams come true, 
much love and joy 
and a wonderful New Year's Eve! ♥
It's me. That you may know from whom are wanting.

Nareszcie nadszedł ten wspaniały czas. Zapach pierniczków, rodzina w komplecie, ozdoby, światełka. Mam ogromną ochotę, żeby napisać "śnieg", ale niestety u mnie go nie ma :(. Jednak sam fakt, że jest Boże Narodzenie, mimo niedoboru białego puchu, wprawia mnie w szampański nastrój. 

Oh my God, finally is Christmas here! The smell of gingerbread, family, the Christmas tree. I would like to write also 'snow', but in Poland it hasn't been snowing much so far. However, the lack of snow doesn't change the fact that it's Christmas.

Maybe something sweet? :)
Moja choinka nareszcie opuściła strych i stanęła w całej okazałości w salonie. Dzięki niej już w sobotę (choć nie oszukujmy się, ja go czułam w listopadzie :)) poczułam ten cudowny klimat. Może niektórym wyda się to szaleństwem, ale uwierzcie mi, że w czasie Świąt warto zapomnieć o telefonie. Jednak to, co najwspanialsze w Świętach, to oczywiście muzyka. Nic nie jest w stanie tak szybko poprawić mi humoru jak 'Jingle bells' lub 'Let it snow!' w wykonaniu Franka Sinatry. I choć słyszałam je milion razy, to podczas Świąt ich każda nuta nabiera nowego, magicznego wymiaru. 

A few days ago my Christmas tree finally left the attic. As a result, I could feel the Christmas mood already on Saturday. Maybe to some of you it seems strange, but at Christmas it is worth to forget about the phone and all that noisy stuff. Despite all that things today I want to draw your attention to music. 'Let it snow!' or 'Jingle bells' by Frank Sinatra always make me feel better.


My little Angel

A oto moja świąteczna playlista/ here is my Christmas playlist:
  1. Merry Christmas Everyone- Shakin Stevens
  2. All I want for Christmas is you- Mariah Carey 
  3. Santa Claus is comin' to town- Ray Charles
  4. Kocham gwiazdkę- Golec Uorkiestra
  5. When you believe- Mariah Carey&Whitney Huston 
  6. Last Christmas- Wham!
  7. Jest taki dzień- Czerwone Gitary
  8. So this is Christmas- Celine Dion
  9. Christmas Canon Rock- Trans-Siberian Orchestra
  10. If everyday was like Christmas- Elvis Presley
  11. Merry Xmas Everybody- Slade
  12. Thank God it's Christmas- Queen
  13. White Christmas- Westlife
  14. Wonderful dream- Melanie Tharnton
  15. When Christmas comes- Mariah Carey&John Legend
  16.  Love is Christmas- Sara Bareilles
Musicie ich posłuchać!/ You have to listen to these songs! 

And here is my little surprise for you. This is a photo that I did three days ago. I'm sorry for the wires. ;)

Rainbow in December-wonderful view♥
 

niedziela, 15 grudnia 2013

I can feel the magic here

15 grudnia- 10 dni do świąt! Ta perspektywa jest w stanie poprawić mi humor w najgorszym momencie. I choć w moim domu przygotowania do Bożego Narodzenia zaczynają się stosunkowo późno (moja choinka nadal jest na strychu), a śniegu jest jak na lekarstwo, to nie zmienia faktu, że gwiazdka jest tuż, tuż. 

15th December- 10 days until Christmas. I already feel the smell of gingerbread filling the house. Despire the fact that my Christmas tree is still in the attic, and outside there is no snow I can already feel the atmosphere of Christmas.



Wczoraj poczułam cudowną świąteczną atmosferę. Razem z moją siostrą wybrałyśmy się do Rzeszowa. Plan był bardzo prosty:
  1. Pojechać
  2. Zobaczyć premierę "Emigrantów" w teatrze (serdecznie polecam :D)
  3. Wrócić do domu
Jednak pomiędzy punktami 1. i 2. zrobiła się ogromna luka czasowa, a ja postanowiłam wykorzystać to na swoją korzyść. Jak wspominałam w poprzednim poście w Rzeszowie rozbłysły bożonarodzeniowe światła, a samo miasto od grudnia do końca stycznia staje się świąteczną stolicą Podkarpacia. Uwierzcie mi to trzeba zobaczyć na własne oczy!


 Yesterday my sister and I went to Rzeszów. Initially, the plan was simple:
  1. Go to Rzeszów
  2. See the premiere at the theater 
  3. Come back home
However, between points 1. and 2. we had too much time. So, I decided to use it to my advantage. Here are the results.






To enter you in a christmas mood I have a presents for you. Kisses :* Let it snow! and Za chwilę przyjdą święta...

sobota, 7 grudnia 2013

Magic in December

Wczoraj był najlepszy dzień w moim życiu! Może przesadziłam, ale na pewno najlepszy w przeciągu miesiąca ;). Z samego rana, gdy tylko się obudziłam, za oknem czekał na mnie najwspanialszy prezent, jaki mogłam dostać na Mikołajki. Śnieg! A to może oznaczać tylko jedno - zima już tu jest!

Yesterday was the best day of my life. OK, the best day of month. When I woke up yesterday morning, I saw the most beautiful view. Snow! Snow! Snow everywhere! And this can mean only one thing - winter is here (Yeah!).

This is my window.


Let it snow! Let it snow! Let it snow!


Dla mnie nie ma nic lepszego, jak możliwość zostania w domu z  kubkiem gorącej herbaty, z dobrą książką, ubrana w gruby sweter i legginsy. Jednak nie myślcie sobie, że cały okres, od grudnia do lutego, siedzę tylko i wyłącznie w cieplutkim domku. Kiedy wychodzę na dwór moimi przyjaciółmi stają się płaszczyk,  rękawiczki, nauszniki oraz gruby szalik. Kocham zimę, ale nie mam zamiaru marznąć. ;)

For me winter is a occasion to stay at home with a cup of hot tea, a thick sweater and a good book. I know that normal people (I don't belong to such) already see the covered with ice pavements and problems with leaving the house, but I love winter, so I'm sorry.

Here's my nice and warm sweater.
I would recommend it for cold days.
Wiecie co jest najwspanialsze w tej porze roku? Odpowiedź jest prosta - święta. Wraz z nadejściem pierwszego dnia grudnia zaczęłam odliczać dni do Bożego Narodzenia. Wiem, powinnam popracować nad cierpliwością, ale to nigdy nie była moja mocna strona. Widząc witryny sklepowe, czy przechadzając się wieczorem ulicami miasta trudno jest nie podłapać świątecznego nastroju, a ja jestem na to niezwykle podatna.

Do you know what is the most wonderful thing at this time of the year? The answer is simple - Christmas. Since the first day of December, I have begun to count down the days left until Christmas. I know I should work on patience, but it has never been my forte. 

These two days I look forward in December. ♥ You too? 



In Rzeszow already shining Christmas lights.

Santa Claus left something for you. :-* ♥ When Christmas comes

niedziela, 24 listopada 2013

Sous le ciel de Paris ♥

Paryż! Za każdym razem, gdy tam jestem nie mam ochoty wracać do domu. Czy jest coś lepszego niż zakupy na Champs Elysées, chwila odpoczynku w kawiarni z widokiem na Wieżę Eiffla, wsłuchując się w melodię La vie en Rose? Z każdą wizytą odkrywam nowe tajemnice tego miasta (mojego miasta ♥). W dzisiejszym poście chcę pokazać Wam kilka miejsc, które każdy fashionista powinien bezwarunkowo zwiedzić. 

So many places, so little time ...

  1. The Sweet taste of Paris
    Czym byłyby prawdziwe wakacje bez dodania sobie kilku kilogramów? Dla mnie takie nie istnieją. Francuska firma cukiernicza Ladurée ma kilkadziesiąt filii na terenie kraju i nie tylko. Dzięki różnorodności smaków dosłownie każdy znajdzie tu coś dla siebie. Osobiście pobyt w Paryżu uważam za udany po zakupie ich słynnych makaroników. Polecam☺.
     

    Mniam! ;D
  2. Chanel, Louis Luitton, Dior...
    Aktualne kolekcje, albumy i książki, czyli wszystko o modzie i wszystko, co w modzie, w jednym miejscu. W butiku Colette jest absolutnie wszystko, co powinno się znaleźć na półkach fanów francuskiej mody.
    Colette shop

  3. L'amour entre nous
    Paryż od lat nazywany jest miastem Miłości i trudno się z tym nie zgodzić. W żadnym innym mieście nie znajdziemy tylu zakochanych par. W takich miejscach jak most Pont des Arts słowo "amour" to standard, a miłością się nawet oddycha.
    Pont des Arts

  4. Things with the soul
    Jeżeli lubicie otaczać się antykami pchle targi czekają na Was. Można tam znaleźć niezwykłe rzeczy nawet sprzed 200 lat! Więc nie ma na co czekać, łowców perełek jest wielu☻.

  5. Mikey Mouse welcomes you!
     Nie wiem co wspólnego z modą ma paryski Disneyland, ale jedno jest pewne - nieważne ile masz lat, w tym miejscu każdy czuje się jak dziecko. Bajkowy klimat sprawia, że chce się tam wracać.
    This is my picture of the holiday, from Disneyland, of course.

    Mikey and Minnie ♥
  6. Aux Champs Elysées!
    Jeżeli macie ochotę wybrać się na zakupy lub zwyczajnie popatrzeć na sklepowe wystawy zachęcam przejść się ulicą Champs Elysées. To na tej ulicy swoje butiki mają projektanci, tacy jak Louis Vuitton czy Dior. Odnosząc się do punktu nr 5 na Champs Elysées mieści się też sklep Disneya. Zapewniam nie ma większej frajdy, jak zakup uszu myszki Minnie.
    Decoration in the Louis Vuitton store.

  7. Parisian atmosphere
    Nie można powiedzieć, że było się w Paryżu, nie zobaczywszy Wieży Eiffla. Od lat uznaje się ją za znak rozpoznawczy miasta. Osobiście na krajoznawcze wycieczki do Paryża polecam lipiec. A skoro lipiec, to obchody rocznicy wybuchu rewolucji francuskiej (14 VII). Pod wieżą corocznie gromadzą się tłumy paryżan, aby oglądać cudowne widowisko. Jednak czym są obchody święta narodowego bez paru fajerwerków?
    Eiffel Tower, 14th July 2013

    I'm sorry that today, without translation, but the school takes me more time than I thought. My song for you today.  Aux Champs Elysees :*